Przejdź do głównej zawartości

Polska, Śląsk, Wielkopolska i Niepodległa czyli jak ruszyć się z miejsca i doświadczać historii




  Wrzesień i październik za mną. 11 listopad właśnie dzieje się na moich oczach, a mnie udało się podsumować projekt, który wymyśliłam sobie w zeszłym roku, aby w specjalny sposób uczcić rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Co chciałam zrealizować? "Coś" co będzie edukacyjnie rozwijające, da satysfakcję uczniom, pomoże zrozumieć czym jest ta rocznica, ale przede wszystkim pozwoli im zrozumieć kim są, dlaczego są Polakami dzisiaj i tutaj i czemu to wszystko tak właśnie wygląda, no i jak to wygląda z lokalnej perspektywy, ich własnej małej historii, a niekoniecznie warszawskiej.
 To co zrealizowałam nie jest specjalnie "widowiskowe". Mało w tym biało-czerwonych flag, patriotycznych pieśni, podniosłych wierszy. Nie mam nic przeciwko tej niezwykłej atmosferze, ferii kotylionów i flag, pięknie dekorowanych hallów szkół i gazetek ściennych, która w tych dniach przetacza się przez szkoły. Piękne i na pewno potrzebne. Zastanawiając się jednak dobre pół roku temu co chciałabym osiągnąć i czego nauczyć moich uczniów, zadałam sobie pytanie jaki rodzaj projektów i aktywności edukacyjnych, przy których pracowałam czy które podziwiałam przynosił najtrwalsze i najsensowniejsze rezultaty dla konkretnych uczniów i atmosfery szkoły, doszłam do wniosku, że były to przede wszystkim projekty wymian międzynarodowych finansowanych w ramach projektu Erasmus oraz wszelkiego rodzaju warsztaty realizowane poza murami szkoły. To te projekty przynosiły uczniom najwięcej satysfakcji, najwięcej korzyści edukacyjnych, najbardziej rozwijały, uczyły, poprawiały kompetencje miękkie i samoocenę. To o tych doświadczeniach uczniowie rozmawiali po latach i te najlepiej zapamiętywali, a co najważniejsze umiejętności tam wypracowane wykorzystywali w dorosłym życiu.
 Tak też zrodził się pomysł wymiany/warsztatów międzyregionalnej. Projektu, który będzie miał cechy działań "erasmusowych" będzie aktywnie integrował i włączał uczestników do działania oraz możliwość doświadczenia historii regionalnej. Od początku zakładałam, że regionem który moi uczniowie i ja musimy koniecznie poznać jest Wielkopolska. W okresie odrodzenia Rzeczpospolitej, Górny Śląsk i Wielkopolskę łączyło wiele. Jedno państwo, rozwinięte i dobrze skomunikowane, podobny etos pracy, dążenia narodowe oparte na świadomym wyborze, wybitne postacie które te dążenia wcielały w życie. Nasza perspektywa odrodzenia narodowego jest inna niż Warszawy i Krakowa. Zależało mi aby uczniowie mieli okazję tego doświadczyć.

Jak to wszystko wyglądało i co udało się zrealizować ?

Tydzień w Poznaniu, Tydzień w Rudzie Śląskiej

Cały projekt realizowany był w październiku. Uczniowie z Poznania najpierw przyjechali do nas na Śląsk, później my udaliśmy się do nich z rewizytą. Uczniowie codziennie uczęszczali do szkoły, gdzie uczestniczyli w różnych warsztatach i aktywnościach oraz jeśli chcieli włączali się w życie szkoły. Popołudnia i wieczory zarezerwowane były dla rodzin i kolegów, u których uczestnicy nocowali.

Partnerzy

Wielką wartością dodatnią pomysłu okazała się współpraca i wymiana doświadczeń. Dzięki nawiązaniu współpracy z Fundacją Projekty Edukacyjne z Poznania miałam okazję poznać wspaniałych nauczycieli i edukatorów. Aktywizowałam też mój zespół przedmiotowy, wielkiego wsparcia udzieliła mi  koleżanka z Zabrza Ania Skiendziel oraz nauczyciele z mojej szkoły zwłaszcza Michał Hanus, bez których przeprowadzenie projektu było by niemożliwe. Współpraca i sieciowanie nauczycieli i tutaj okazały się warunkiem koniecznym do działania ;-)

Rodzice

Niezwykle ważnym i wspierającym elementem projektu były rodziny uczestników. Program warsztatów był tak zaplanowany, aby uczniowie mieli czas na integrację i wspólne działania. Niesamowite było to, jak byliśmy goszczeni i jak gościliśmy. Gry, wspólne wyjścia do teatru, spotkania, gwara. Żadna wycieczka nie daje takich możliwości jak integracja w domu ;-)

Warsztaty

To czego unikam od lat na wycieczkach i wyjazdach to tradycyjny model oprowadzania: przewodnik plus średnio zainteresowani jego wywodem uczniowie. Oczywiście nie da się do końca tego uniknąć. Cenne są zwłaszcza spacery historyczne, które bez zaangażowanego i świadomego "oprowadzacza" nie mają większego sensu. Na wymianie jednak starałam się wciągnąć też uczniów w różnorodne działania warsztatowe, takie które moim zdaniem mogę polecać śmiało w działaniach "około" kulturowo-historycznych, przy każdej okazji ;-)

A więc:

Warsztaty debat oksfordzkich - warto uczyć się w praktyce argumentowania i rozmawiania, okazało się że taka forma działania była bardzo angażująca dla uczniów


Janek Piosik z fundacji "Projekty Edukacyjne" prowadzi debatę uczestników
w ramach zajęć warsztatowych w Poznaniu 


Learning by teaching - uczniowie przygotowywali lekcje dla kolegów, przez co sami się uczyli i powtarzali materiałów

Podsumowanie lekcji przygotowanej przez uczniów klasy trzeciej
dla uczestników wymiany 


Karty pracy dedykowane konkretnym ekspozycjom muzealnym - uważam za bardzo przydatne narzędzie w trakcie oglądania wystaw, zwiedzania muzeów, daje możliwość aktywnego zagłębienia się w tematykę wystawy



Praca na wystawie multimedialnej w Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach


Warsztaty medialne - nauka wykorzystania różnorodnych aplikacji w celu uporządkowania wiedzy, zebrania notatek, sprawozdawczości, kreatywne wykorzystania wiedzy

Podsumowanie wrażeń z wymiany na padlecie, aplikacji dobrej do wszystkiego ;-) 


Plenery fotograficzne - nic tak nie wspiera aktywnego oglądania jak mądrze przemyślany plener artystyczny, który zmusza uczestników do głębszej obserwacji, poszukiwania, przemyśleń

Przykład pracy fotograficznej w ramach pleneru na Nikiszowcu 


Gry - dla uczestników przygotowany został turniej Timelina - czyli uporządkowanie wiedzy chronologicznej za pomocą kart

Turniej gry Timeline dla uczestników wymiany w Rudzie Śląskiej 


Escape room - kolejna forma "gamifikacyjna" - uczestnicy rozwiązujący zagadki wymagające użycia wielu kompetencji. W przypadku naszej wymiany escape room o Śląsku dla uczestników i gości przygotowali uczniowie klas trzecich w ramach projektu edukacyjnego z przedmiotu historia i społeczeństwo

Fragment scenografii escape roomu "Tajemniczy Śląsk"
przygotowanego przez uczniów dla uczestników wymiany


Gra terenowa - rozszerzony pokój zagadek, dający do tego możliwość realnego poznania przestrzeni. Szczególnie ważne bo pozwoliło uczniom w ciekawy sposób "doznać" miejsca i jego historii. Tutaj skorzystałam z możliwości współpracy z regionalnymi instytucjami kultury. Muzeum Miejskie pomogło nam przygotować ciekawą trasę, w ramach której szukaliśmy skarbu Karola Goduli.

Na szlaku poszukiwań skarbu rozszyfrowując replikę mapy Rudy z XIX wieku 

Autoprezentacja i autorefleksja

Szczególnie ważnym dla mnie elementem warsztatów było zachęcenie uczestników do autorefleksji. Ocena własnych działań, wiedzy, przemyśleń ale również trudności i przeszkód jest dla mnie kluczowa w edukacji. Niestety uczniowie nie mają często okazji do zaprezentowania własnych przemyśleń. Zależało mi również na tym aby potrafili sami się podsumować wymianę. Doskonałym narzędziem do takich działań jest aplikacja flipgrid, którą polecam jako miejsce gdzie uczniowie mogą sami nagrać swoje własne przemyślenia oraz zrobić to w sposób twórczy i kreatywny.

Flipgrid przygotowany przez uczestników wymiany 

Działania razem

Uczestnictwo w wymianie z samego założenia jest już działaniem grupowym. Trzeba dogadać się z nowymi kolegami, rodzicami, uczniami z innej szkoły. Większość prac projektowych i warsztatowych uczestnicy warsztatów wykonywali razem. Dla mnie ogromną wartością dodaną było również to, że wspólnie spędzali czas wolny i chętnie współdziałali. Do projektu angażowałam też nie tylko uczestników wymiany, ale też innych uczniów, co otworzyło projekt na całą społeczność szkolną.


Działamy razem na wystawie w Muzeum Śląskim :-) 


Odkrywanie innej Polski

Wymiana miała zerwać z utartym i stereotypowym postrzeganiem historii Polski z perspektywy Warszawy i Krakowa. Wycieczki szkole na ogół koncentrują się na "ikonicznych" miejscach pomijając inne perspektywy lokalne, jako "mniej" ważne. Nie wiem dlaczego moi uczniowie nie mogli by wybrać się na wycieczkę do Łodzi, Tarnowa czy Białegostoku. Wawel i Zamek Królewski to nie cała historia Polski. Na Górnym Śląsku uczniowie z Poznania odkrywali miejsca, o których istnieniu nie wiedzieli. Moi uczniowie pierwszy raz w życiu byli w Poznaniu na dłużej i mieli okazje go naprawdę poznać.


Wizyta w pałacu w Kórniku, z perspektywy Śląska miejsce praktycznie dla nas nieznane


Odzyskanie Niepodległości to nie tylko 11.11.1918 roku

Opracowując tematykę wymiany zależało mi także na pokazaniu wydarzeń lat 1918 -1922 jako wielowątkowej narracji historycznej. Jeden dzień nie zbudował niepodległości, nie zrobił tego też jeden człowiek. Niepodległość to ludzie i ten aspekt w projektowaniu aktywności warsztatowych był dla mnie bardzo ważny.

Muzeum w Lusowie czyli odzyskanie niepodległości z perspektywy Wielkopolski

Odbieranie, odczuwanie, doświadczanie
Warto pomyśleć też projektując aktywności na wymianie czy też "zwykłej" wycieczce, aby były jak najbardziej polisensoryczne. W świecie ludzi przylepionych bezmyślnie do smartfona, dla których zrobienie zdjęcia wydarzenia, jest ważniejsze niż przeżycie tegoż, chcę pokazać moim uczniom, że historię można odbierać różnymi zmysłami: obejrzeć wystawę w muzeum, ale tez obejrzeć i przeżyć przedstawienie, posłuchać muzyki i innej gwary czy innego akcentu, posmakować regionalnych potraw, pojechać pociągiem taką trasą jaką jechało się z Bytomia do Poznania 70 lat temu, dzisiaj niestety dużo dłużej…. ale to też wiele mówiące doznanie…

Śląski szwedzki stół czyli poczęstunek w stylu regionalnym 

Na końcu może nie najważniejsze, ale bardzo ważne czyli pieniądze

Od początku pomysłu na wymianę wiedziałam, że będę musiała uzyskać na nią dofinansowanie, ale jak mawia autorka bloga "Fundusze na edukacje" Katarzyna Przybysz jeśli masz pomysł, znajdą się na niego pieniądze. Poszłam za jej radą i przygotowałam projekt. Dofinansowanie udało mi się uzyskać dzięki wsparciu rządowego programu Niepodległa oraz komitetów rodzicielskich szkół. W moim głębokim przekonaniu zostały one dobrze wydane.

Więcej znajdziecie na stronie projektu :-)
https://projektniepodlegla.wordpress.com/




























Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Visible Thinking Routine. Kilka pomysłów na zajęcia o historii i regionie z edukacją zdalną w tle.

Rutyny myślowe według harvardskiego Projektu ZERO ciągle dostarczają mi mnóstwo inspiracji do działania i tworzenia kreatywnych zadań dla uczniów. Cel podstawowy dla mnie to kształtowanie myślenia i umiejętności patrzenia głębiej. Pomysły spod znaku visible thinking routine idealnie te potrzeby spełniają :-)  Porządkując własne materiały i przygotowując się powoli do Inspiracji 2020, na których będę miała okazję zaprezentować ideę i założenia visible thinking routine, opisałam te narzędzia, które z jednej strony podane są jako nadające do wykorzystania w edukacji zdalnej, z drugiej z których korzystałam bo świetnie wpisują się w edukację historyczną i regionalną. Przedstawione poniżej aktywności nadają się praktycznie na każdy poziom edukacyjny, oczywiście w wypadku młodszych uczniów na pewno będzie potrzebne wsparcie i współpraca dorosłych.  Odkrywanie codzienności w świecie wokół nas w domu i dworze Krok pierwszy. Odkrywanie ukrytej codzienności   Wybierz się na spacer po okolicy sam

Warsztaty aktywności twórczej i STEAM

To było dla mnie ogromne wyzwanie. Mój pierwszy raz z tematem STEAM na lekcjach ;-)  Pojęcie STEAM (nauka, technologia, inżynieria, sztuka, matematyka)  nie jest mi obce teoretycznie, ale nigdy nie praktykowałam go praktycznie, więc zanim zaczęłam skonsultowałam się, poczytałam i poinspirowałam się ;-) Dowiedziałam się jednego. Temat jest modny i na czasie, prawie każdy się na nim zna oraz realizowane są przez wielu nauczycieli świetne projekty w szkoła podstawowych, zwłaszcza w edukacji wczesnoszkolnej, ostatnio w ramach działań związanych z Laboratoriami Przyszłości. Mało jednak znalazłam przykładów mądrze stosowanej filozofii STEAM w szkołach ponadpodstawowych, więc trochę poruszałam się w temacie "po omacku"  Moi uczniowie nie są już niestety pełni entuzjazmu tak jak małe dzieci. Interesują ich oceny i egzaminy oraz działania, które według nich "przydadzą się im w przyszłości" czyli prawo jazdy, język obcy, przedmioty maturalne i praca zarobkowa. Drugi problem t

Photovoice czyli fotografia daje głos

Dzisiaj miałam okazję brać udział w konferencji podsumowującej projekt badawczy http://inkla.pl/ o tyle ciekawy, że był przeprowadzana przy współudziale uczniów ( badania partycypacyjne) którzy sami prowadzili wywiady i obserwacje we własnych szkołach. Mnie osobiście najbardziej zainteresował sposób prezentacji wyników za pomocą tak zwanego photovoice - metody badań jakościowych wykorzystującej fotografię :-) Pomysł, aby pokazać reflekcje i wyniki badań za pomocą  zdjęć uważam, za bardzo udany. Na konferencji uczennice szkół średnich ze Śląska napierw omówiły zagadnienie, a potem zaprosiły na wystawę swoich prac fotograficznych. Na pewno wielkim plusem było wsparcie ze strony Uniwersytetu SWPS, który wsprał projekt nie tylko merytorycznie, ale również finansowo  ( profesjonalny katalog, oprawa marketingowa, strona internetowa projektu) Metoda badań za pomocą fotografii tak zwany photovoice wydaje mi się ciekawy i do powtórzenia w lokalnych szkolnych warunkach. Zamiast prezentow